DIGIDIGIDAJ

DIGIDIGIDAJ

 

Czy siedzę

 wiem nie wiem

nie, chyba nie stoję

czy leżę

wciąż biegnąc

podobno po swoje

Doganiam

ucieka

i znów boję się

zataczam się

toczę

i coś toczy mnie

A co to

i dokąd

to coś wciąż mnie gna

dyskretnie pociąga

pogania i pcha

nakręca i każe się kręcić

jak bąk

wykręca mnie

wkręca

i tłucze jak w gong!?

To DIGIDIGIDAJ

DIGIDIGIDONG

DIGIDIGIDAJ

DIGIDIGIDONG

jak w gong!

Co słyszę

 to myślę

że robię co chcę

Nie trzeba

nie pytam

co, jak, skąd i gdzie

Coraz mniej pamiętam

zanurzam się w snach

Nie widzę

dotykam

nie czuję

to mgła

I czekam na porcję zadowolenia

co się słusznie należy

parę gram znieczulenia

A te szmery

trzepoty i palpitacje

to są tylko

uboczne skutki reakcji

na DIGIDIGIDAJ

DIGIDIGIDONG

DIGIDIGIDAJ

DIGIDIGIDONG

Jak w gong!

DIGIDIGIDAJ

i DIGIDIGIDONG

DIGIDIGIDAJ

i DIGIDIGIDONG

wciąż DIGIDIGIDAJ

i DIGIDIGIDONG

znów DIGIDIGIDAJ

i DIGIDIGIDONG

DIGIDIGIDAJ

i DIGIDIGIDONG

DIGIDIGIDAJ

i DIGIDIGIDONG

wciąż DIGIDIGIDAJ

i DIGIDIGIDONG

DIGIDIGIDAJ

DIGIDAJ

DIGIDAJ

Dość!!!!!

 

Remigiusz Szuman